Skorzonera lepsza niż szparagi

Skorzonera, wężymord, czarny korzeń – to nazwy tej samej rośliny, która nie jest może przecudnej urody, ale za to zachwyca swoim ciekawym smakiem. Można pokusić się nawet o stwierdzenie, że jest znacznie smaczniejsza niż popularne szparagi!

Skorzonera – kolejny superfood?

Niegdyś stosowana była jako antidotum na jad węży, a teraz podkreśla się jej walory zdrowotne i smakowe. Czy nie jest to, podobnie jak jarmuż, kolejne zapomniane warzywo, które odrodzi się i zagości wkrótce powszechnie na naszych stołach?

Mało kto słyszał o wężymordzie i niewiele jest miejsc, gdzie można go kupić – podobno jest dostępny w dobrze zaopatrzonych sklepach ekologicznych, chociaż mi osobiście nie udało się na niego nigdzie trafić. Najlepiej kupić nasiona i poeksperymentować z tą rośliną we własnym ogródku. Zdecydowanie polecam, ponieważ wężymord nie ma dużych wymagań glebowych i jest odporny na szkodniki.

Jadalną częścią skorzonery jest ciemny, dorastający do 30 cm korzeń, który po przekrojeniu wydziela lepki, biały sok, szybko zmieniający kolor na brązowy. Po obraniu początkowo, póki nie ściemnieje, może przypominać chrzan, tyle że skorzonera jest bardziej miękka i nie posiada włókien.

Uprawa skorzonery

Skorzonera - wężymord - czarny korzeń

Jak już wspomniałam, uprawa skorzonery nie jest trudna – na wiosnę wysiewamy nasiona wprost do gruntu, a potem, chcąc uzyskać smaczne warzywo, obficie podlewamy w okresach suszy i usuwamy chwasty. Roślina ma długi okres wegetacji, więc zbiorem będziemy cieszyli się dopiero jesienią, na przełomie października i listopada. Natomiast zbiór warzyw może sprawić nieco trudności, ponieważ korzeń rośnie głęboko w ziemi i łatwo go uszkodzić, a wtedy nie będzie się nadawał do długiego przechowywania.

Skorzonera- z czym to się je?

Na koniec najważniejsze – smak! Jeśli chcesz zabłysnąć wśród swoich gości nietuzinkową potrawą, nieprzeciętną w smaku i o tajemniczym wyglądzie, a w dodatku zdrową, to zdecydowanie polecam wykorzystanie do tego celu skorzonery. Jedyne, co może odstraszyć, to…nazwa.

Smak powinien większości przypaść do gustu, ponieważ stanowi połączenie szparagów, pietruszki i kalafiora. Przewagą tego warzywa nad szparagami jest moim zdaniem delikatniejszy smak oraz brak włókien. Poza tym, oczywiście uprawa jest zdecydowanie łatwiejsza.

Jak więc przyrządzić to ciekawe warzywo, aby jak najpełniej wykorzystać jego walory zdrowotne i smakowe?

Można podawać podobnie, jak szparagi, czyli polać sosem, ale równie dobrze nadaje się do zapiekania i jako dodatek do sałatek. Najprościej jest ugotować w  osolonej wodzie i podać z podsmażoną na maśle bułką tartą. Pycha!

Gotowana skorzonera - wężymord - czarny korzeń

Uwaga: trzeba pamiętać, aby po obraniu od razu włożyć korzenie do wody z dodatkiem soku z cytryny, gdyż inaczej bardzo szybko zmieni kolor na brązowy.

Celowo nie wspomniałam ani razu o walorach zdrowotnych skorzonery. Wiemy, że warzywa trzeba jeść, bo są zdrowe – truizm.

W zasadzie nie ma większego znaczenia, czy skorzonera obniża poziom cukru, czy jest bogata w witaminę C, ważne, że jest to po prostu zdrowe warzywo, które sprawi, że nasza dieta będzie jeszcze bardziej urozmaicona.

Aktualizacja: Skorzonera pojawiła się pod koniec 2017 roku w jednym z naszych najpopularniejszych dyskontów!

Zobacz mój wpis na temat innego ciekawego warzywa – dyni makaronowej „Loki Anioła”:

https://okoslimaka.waw.pl/loki-aniola-dynia-makaronowa/

Jedzmy na zdrowie!

Jeden komentarz

  1. Pingback:Jadalne i niebanalne rośliny – ogród nie musi być nudny! - Oko Ślimaka

Możliwość komentowania została wyłączona.