Maksimum efektu przy minimum wysiłku – praktyczne warzywa
Ogród jest dla każdego. Wystarczy uwierzyć w jutro – w to, że z małych ziarenek będą duże plony. Gorzej, jeśli coś pójdzie nie tak i z naszej wielotygodniowej pracy nic nie wyjdzie. Znają to wszyscy początkujący i niestosujący chemii ogrodnicy. Mnie także wiele razy dopadło zniechęcenie, gdy posiałam warzywa lub kwiaty i nic nie powschodziło.
Największe trudności, jakie spotkały mnie przy uprawie warzyw, to: szkodniki, wysokie wymagania glebowe, konieczność wcześniejszego wysiewu do doniczek, przesadzania, nawożenia lub inne niewyjaśnione przyczyny słabych plonów. Generalnie w niektórych przypadkach coś było nie tak, np. marchewka wyrastała bardzo mała, a rzodkiewkę zamieszkiwali lokatorzy. Doszłam do wniosku, że skoro nie można mieć wszystkiego, to wybiorę warzywa, które lubię, które lubią mój ogród i dobrze się czują w takiej ziemi, jaką mam, bez konieczności stosowania chemii.
Tak oto powstała moja lista dziesięciu warzyw, które warto uprawiać w ogrodzie. Sprawdzają się idealnie, ponieważ są niewymagające i za odrobinę wysiłku włożonego w ich pielęgnację, odwdzięczą się wspaniałymi plonami.
1. Dynia
Absolutnym numerem jeden jest dynia. Zaczęłam od warzywa, które zbieramy najpóźniej, ale według mnie jest najciekawsze i najbardziej praktyczne. Efekt całosezonowej pracy jest w tym przypadku spektakularny i na pewno warto poświęcić na nią spory kawałek ogrodu. Najlepiej czuje się na kompoście, co też warto wziąć pod uwagę, ponieważ, pozwalając jej tam rosnąć, oszczędzamy cenne miejsce w ogrodzie. Dynia nam się nie znudzi, ponieważ ma wiele odmian i zastosowań. Dla mnie hitem jest dynia makaronowa (Cucurbita pepo var. giraumontia) – świetna do spaghetti! Wrócę do niej na pewno jeszcze nie raz.
2. Cukinia
Cukinia – też z dyniowatych, ale jednak inne warzywo. Ogromnym plusem jest jej szeroki wachlarz zastosowań. Niezastąpiona w leczo, świetna do faszerowania, na szaszłyki i placki – po prostu rewelacja! Poza tym, okres wegetacji ma krótszy niż dynia, więc ucieszy nas przez prawie całe lato! Polecam żółtą odmianę cukinii (Goldena), rośnie mniejsza, ma cieńszą skórkę i jest delikatniejsza w smaku.
3. Pomidor
Pomidor. Nieco trudniejsze w uprawie warzywo, a dla niektórych – owoc. Nie wchodząc w polemikę – liczy się przede wszystkim smak i zastosowanie, a dla nas – ogrodników także łatwość uprawy. Kiedyś byłam sceptycznie nastawiona do pomidorów, ponieważ wymagają rozsady. Wysiewanie do doniczek nie jest jednak aż tak uciążliwe. Warto poświęcić wiosną trochę czasu i wyhodować własne sadzonki. Po wysadzeniu do ogródka mogą pojawić się problemy w uprawie pomidorów – np. choroby grzybowe. Dlatego dobrym rozwiązaniem jest wybór mniej kłopotliwych odmian, np. bardzo plennych pomidorów gruszkowych Yellow Pearshaped (Lycopersicon Esculentum).
4. Ogórek
Ogórek. Wracamy do dyniowatych. Ogórek to kolejne warzywo, które warto posiać. Oczywiście, niekoniecznie musimy wybierać te najpopularniejsze. Warto poeksperymentować – na rynku dostępnych jest kilkadziesiąt odmian. Polecam ogórek wężowy chiński Chinese Slangen (Cucumis sativus). Jego owoce są długie i duże, mają zabawne kształty – niektóre wiją się jak wąż, inne tworzą spirale. Nigdy nie wiemy do końca, jaki efekt otrzymamy. Jest to odmiana sałatkowa i raczej nie nadaje się do kiszenia.
5. Fasolka szparagowa
Fasolka szparagowa. Kolejny superfood w naszym ogrodzie. Wysiłek przy uprawie nieduży (możemy wybrać odmianę karłowatą, bez konieczności ustawiania tyczek) i przez całe lato mamy świetne warzywo do zastosowania na wiele sposobów. Tutaj też możemy odrobinę pofantazjować i wybrać, zamiast standardowej żółtej odmiany, na przykład fasolę fioletową (Blauhilde), która, co ciekawe, po ugotowaniu zmienia kolor na zielony!
Praca w ogrodzie naprawdę może być przyjemna. Wystarczy tylko odpowiednio ją zorganizować i wybrać najbardziej przyjazne rośliny, czyli najogólniej mówiąc takie, które przy minimum włożonej pracy, pozwalają osiągnąć maksymalny efekt w postaci obfitych plonów.
Wkrótce opis kolejnych ciekawych warzyw.
Poczytaj też inny mój wpis o dyni makaronowej Loki Anioła:
https://okoslimaka.waw.pl/loki-aniola-dynia-makaronowa/