W oczekiwaniu na pierwszy powiew wiosny
Za oknem delikatny mróz i żadnych śladów zbliżającej się wiosny. Może poza coraz dłuższymi dniami i chwilami z nieśmiało przebłyskującym słońcem.
W oczekiwaniu na pierwszy tegoroczny prawdziwie wiosenny dzień, możemy poświęcić trochę czasu na zaplanowanie prac w ogrodzie na kolejny sezon.
W jednym z poprzednich artykułów zaproponowałam kilka warzyw, które moim zdaniem są najbardziej praktyczne do uprawy w przydomowym ogródku lub na działce.
Dynia, cukinia, pomidor, ogórek, fasolka szparagowa – to propozycje z części pierwszej, czyli warzywa pospolite i niekłopotliwe, a jednocześnie dające wiele możliwości wyboru różnorodnych odmian.
Poniżej kolejna porcja inspiracji.
Jarmuż – zapomniane warzywo, hit ostatnich sezonów
Podobno jedna z najzdrowszych roślin, znana już w starożytności. Jarmuż odkryłam kilka lata temu, zanim stał się popularny i zagościł na stałe w dyskontach. Ważną cechą jest jego późna pora zbioru, która przypada po pierwszych przymrozkach. Ponieważ wytrzymuje niskie temperatury, a nawet jest mrozoodporny, możemy go wydobywać spod śniegu nawet zimą. Dodatkowo nie jest to warzywo trudne w uprawie – można go wysiewać zarówno bezpośrednio do gruntu, jak i przygotowywać rozsadę.
Smak jarmużu nie każdemu przypadnie do gustu, ponieważ surowy jest trochę gorzki i twardy, dlatego bardzo ważne jest jego odpowiednie przyrządzenie, aby przy okazji nie utracić walorów zdrowotnych. Zwłaszcza należy pamiętać, o jak najkrótszej obróbce cieplnej. Jarmuż idealnie nadaje się do zup, koktajli, ale można robić z niego również… zdrowe i niskokaloryczne chipsy!
Poza walorami smakowymi, świetnie nadaje się do dekoracji potraw.
Najczęściej w sklepach spotykamy jarmuż zielony, natomiast ja polecam również jego odmianę purpurową Scarlet, która jest bardzo dekoracyjna.
Mamy więc kolejne super warzywo, które nie dość, że jest smaczne i zdrowe, to dodatkowo ożywi nasz zimowy ogród.
Skorzonera, wężymord, czarny korzeń – warzywo lepsze niż szparagi
Skorzonera to kolejna propozycja, o której już pisałam:
Jest to warzywo o tajemniczej, niezbyt zachęcającej nazwie i trochę zapomniane, ale powoli wracające do łask. Kiedy pisałam kilka miesięcy temu artykuł o wężymordzie, nie mogłam go znaleźć w żadnym sklepie, ale wkrótce potem pojawił się w jednym z najpopularniejszych dyskontów.
Zachęcam do własnej uprawy tego warzywa. Roślina lubi gleby żyzne, bogate w próchnicę, ale bardzo istotne jest, aby ziemia była uprawiana głęboko, ponieważ wtedy skorzonera wykształci dorodne korzenie. Dodatkowo zauważyłam, że jest odporna na szkodniki i nie wymaga stosowania środków chemicznych!
Cebula siedmiolatka na szczypiorek (czosnek dęty)
Roślina, która musiała znaleźć się w zestawieniu niezbędnika ogrodnika. Uwielbiam mieć pod ręką przez cały sezon świeży szczypiorek!
Cebula siedmiolatka ceniona jest przede wszystkim za jadalne, mięsiste, rurkowate liście, bardzo smaczne i bogate w składniki odżywcze. Siedmiolatka, jak sama nazwa wskazuje, jest rośliną wieloletnią, a jej uprawa nie przysparza kłopotów. Jest mrozoodporna, można ją uprawiać z siewu, z rozsady lub poprzez podział kępek.
Młodziutki, zielony szczypiorek, to jeden z pierwszych zwiastunów wiosny, który pojawia się, jak tylko stopnieją śniegi, nie patrząc na pojawiający się jeszcze przymrozek. Warto mieć go u siebie.
Czosnek niedźwiedzi, inaczej cebula czarownic
Kolejna roślina z czosnkowatych, u której bardziej cenimy liście niż cebulki. Nie do końca pasuje do ogródka warzywnego, ponieważ rośnie w cieniu drzew. Postanowiłam jednak umieścić go wśród zestawienia ogrodniczych hitów, ze względu na smak, wartości odżywcze oraz wygląd – gdy się rozrośnie, tworzy piękny zielony dywan.
Czosnek niedźwiedzi jest objęty ochroną, nie można go zrywać w lesie. Trzeba też uważać, aby nie pomylić go z trującą konwalią! Zdecydowanie bezpieczniejsza jest uprawa go we własnym ogrodzie.
Stanowisko dla czosnku niedźwiedziego należy przewidzieć w miejscu cienistym lub półcienistym, na wilgotnej glebie. Można wysiewać z nasion, ale korzystniej jest kupić cebulki, ponieważ szybciej rozrosną się i utworzą najpierw zielony łan, a potem biały, kiedy zakwitną. Czosnek rozsiewa się sam, rozrzucając wokół siebie liczne nasiona.
Najcenniejszą częścią tej rośliny są młode, aromatyczne liście. Zrywamy tylko po kilka z każdej rośliny zostawiając przynajmniej jeden, aby dać cebulom możliwość rozrastania się i zakwitnięcia
Liście czosnku niedźwiedziego można jeść na surowo,wykorzystać do sałatek, kanapek, twarogu i zup i wielu innych potraw, można też go ususzyć i używać jako aromatycznej przyprawy. Zachęcam do wypróbowania.
Ogród ziołowy: bazylia, tymianek i mięta
Wisienkami na torcie naszego ogrodu są zioła. Nie mogło ich tutaj zabraknąć, ponieważ nie dość, że pięknie pachną i wyglądają, to znakomicie nadają się do wykorzystania w naszej kuchni.
Można skomponować ogród ziołowy lub wykorzystać do ich uprawy wolne miejsca na rabatach. Ja preferuję to drugie rozwiązanie i w moim ogrodzie zioła rosną w różnych miejscach: na ogródku skalnym, między warzywami i na piwnicy ziemiance.
Chciałabym polecić szczególnie trzy rodzaje ziół: tymianek, bazylię oraz miętę..
Tymianek, zwany inaczej macierzanką, jest to roślina wieloletnia, którą wysiewa się z nasion. Na początku tworzy małe kępki, gałązki są miękkie i delikatne, ale z czasem pędy stają się twarde i sztywne. Jest dość odporny na mróz, więc można wykorzystywać jego listki przez cały rok.
Trzeba też na bieżąco kontrolować rozsiewanie się tymianku, ponieważ dość szybko możemy zauważyć go w całym ogrodzie. Bardzo łatwo rozmnaża się z nasion i może zagłuszyć inne rośliny.
Zastosowanie w pszczelarstwie
Pszczelarze dodatkowo mogą wykorzystać tą roślinę jako uzupełnienie walki z warrozą, czyli choroba pszczół, którą wywołują roztocza Varroa destructor, ponieważ zawarty w tymianku olejek eteryczny tymol działa przeciwpasożytniczo i pomaga zwalczyć szkodnika. Teorie na ten temat są oczywiście różne, ale jeśli mamy w ogródku tymianek, to ususzenie go i odymienie pszczół nie powinno zaszkodzić, a może pomóc.
Kolejne z moich ulubionych ziół to mięta. Nie trzeba jej specjalnie przedstawiać, każdy zna jej charakterystyczny aromat. Uprawa mięty pieprzowej (Mentha piperita) w ogrodzie nie jest trudna, ponieważ jest to roślina odporna na mróz, szybko się rozrasta, tworzy rozległe kłącza. Jest dość ekspansywna i potrafi zagłuszyć inne rośliny, więc należy jej “pilnować”.
No i na koniec chciałabym polecić bazylię. Zwykle widzimy ją w sklepie w doniczce lub w postaci suszu, ale warto ją mieć w swoim ogrodzie. Wysiewamy ją bezpośrednio do gruntu, jest łatwa w uprawie, wymaga jedynie podlewania i usuwania chwastów. Odstrasza owady, więc szkodniki jej nie atakują. Same zalety; a poza tym jest pięknym, soczystozielonym mini-krzewem, który w ogrodzie prezentuje się bardzo efektownie. Możemy ją wykorzystywać w ciągu sezonu jako dodatek do sałatek, zup i wielu różnych dań, a pod koniec lata zrobić z niej pesto z dodatkiem orzeszków, parmezanu i oliwy z oliwek. Pycha!
Tęsknię za zielonym ogrodem i tymi wszystkimi pysznościami, które można zrobić z własnych warzyw i ziół… Na szczęście wiosna jest już blisko!
Bardzo ładne zdjęcia!
Dziękuję!